Dla was jedynie, synowie wiedzy i mądrości, dzieło to napisaliśmy. Badajcie księgę, skupcie się na tym zamyśle, który rozproszyliśmy po wielu miejscach, to zaś, co zakryliśmy w jednym miejscu, odsłoniliśmy w innym, aby zostało zrozumiane przez waszą mądrość .
Heinrich Cornelius Agrippa von Nettesheim, De occulta philosophia
Niektóre dzieła literackie skrywają sekrety dostępne jedynie dla uważnego czytelnika – subtelne przesłania, które działają niczym ukryty kod, oddziałując na podświadomość odbiorcy. W ich najgłębszym wymiarze stają się one kluczem do tajemnic, zwierciadłem ukrytych porządków istnienia oraz drogowskazem prowadzącym ku transcendencji i poznaniu prawd wykraczających poza granice zmysłowego postrzegania. Nie jest to jednak poznanie łatwe – wymaga od odbiorcy wysiłku intelektualnego, wrażliwości duchowej i gotowości do zmierzenia się z tym, co zakazane, niepojęte i często wymykające się racjonalnej analizie. Twórczość Andrzeja Juliusza Sarwy to jedno z najważniejszych ogniw tej tradycji – świadectwo głębokiej wiedzy o mistycyzmie i demonologii, przepełnionej symbolami i ukrytymi przekazami.

Dorobek sandomierskiego powieściopisarza wykracza poza ramy popularnej beletrystyki. Jego książki, choć zanurzone w bogactwie fabularnym, nie są źródłem taniej rozrywki – stanowią próbę odsłonięcia rzeczywistości innej niż ta, którą postrzegamy na co dzień. Opierając się na wieloletnich studiach nad tekstami ezoterycznymi, mistycznymi, apokryficznymi księgami oraz sakralnymi pismami wielu religii, Sarwa w swojej twórczości wkracza na teren metafizycznej refleksji, badając wpływ potężnych sił wszechświata na ludzki los.
Jego monumentalna trylogia Tajemnicy rodu Semberków, zapoczątkowana w 1989 roku powieścią Cień Władcy Sabatu, a kontynuowana w Szeptach i cieniach oraz Ziarnach ocalenia, jest literacką podróżą przez etapy zmagań człowieka z siłami demonicznymi. Jest to również opowieść o przekraczaniu granic poznania, która nie tylko kontynuuje tradycję klasycznej literatury mistycznej, ale także tworzy jej nowoczesną kontynuację. W tej narracji pobrzmiewają echa Boskiej Komedii Dantego, Raju utraconego Miltona czy Fausta Goethego, a także silne odniesienia do alchemicznej drogi przemiany znanej z dzieł Jacquesa Cazotte’a (Diabeł Zakochany) czy Michaiła Bułgakowa (Mistrz i Małgorzata).
Jednym z najbardziej intrygujących aspektów prozy Sarwy jest sposób, w jaki ukazuje on wymiar nadnaturalny – nie jako fikcję literacką, lecz realnie współistniejącą rzeczywistość, której obecność przenika świat materialny. Tradycja hermetyczna, gnostyczna oraz okultystyczna od wieków przekazuje wiedzę na temat współistnienia tych dwóch płaszczyzn. U Andrzeja Juliusza Sarwy ta perspektywa staje się kluczowa – bohater Cienia Władcy Sabatu – Hans von Semberk, nieświadomie przechodząc przez kolejne etapy wtajemniczenia, odkrywa, że rzeczywistość nie kończy się jedynie na planie fizycznym. Wkracza on bowiem na drogę podobną do tej, którą kroczyli bohaterowie Lovecrafta – prowadzącą do wiedzy, ale zarazem do nieuniknionej konfrontacji z grozą i szaleństwem.

Cień Władcy Sabatu to literacka medytacja nad ceną poznania, konsekwencjami otwarcia niewłaściwych bram oraz naturą ludzkiej woli – rozpiętą między słabością a nieposkromioną siłą. Literatura demonologiczna, której Sarwa poświęca znaczną część swojej twórczości, od zawsze pełniła funkcję ostrzeżenia – ukazując, co może się wydarzyć, gdy człowiek, owładnięty pragnieniem wiedzy, zbyt lekkomyślnie konfrontuje się z siłami, których natury nie pojmuje. W świecie, gdzie duchowość coraz częściej ustępuje miejsca chłodnemu racjonalizmowi i skrajnemu materializmowi, literatura tej rangi – głęboka, nasycona mistyczną prawdą i symbolicznym przekazem – wydaje się bardziej potrzebna niż kiedykolwiek.
Dziś, w pięćdziesiątą rocznicę twórczości literackiej Andrzeja Juliusza Sarwy oraz trzydziestą szóstą rocznicę napisania przez niego Cienia Władcy Sabatu, z dumą oddajemy w ręce czytelników nowe, ilustrowane wydanie tego wiekopomnego dzieła.
Arkadiusz Siejda
Andrzej Juliusz Sarwa:
Dziś mija dokładnie 50 lat od mojego debiutu literackiego.
16 kwietnia 1975 roku Program Drugi Polskiego Radia wyemitował trzy moje wiersze. Byłem wtedy bardzo przejęty – nie przypuszczałem, że to będzie początek aż tak długiej i niezwykłej drogi.

Z czasem przyszły kolejne formy i tematy: proza, eseje, religioznawstwo, botanika, legendy, baśnie… Powstało osiem powieści, kilka zbiorów opowiadań, setki tekstów prasowych.
Książek zebrało się ponad 200 – a może nawet więcej. Ktoś kiedyś doliczył się 250 tytułów, ale ja sam nigdy nie próbowałem tego dokładnie porachować.
Publikowałem też na łamach ponad 40 czasopism i gazet.
Moje książki ukazywały się w 30 wydawnictwach, w 15 miastach i 6 krajach.
Kilkanaście moich prac z zakresu religioznawstwa i nauk biologicznych zostało włączonych do programów nauczania 36 przedmiotów na 19 polskich uczelniach – jako literatura obowiązkowa lub uzupełniająca.
Poza tym wiele innych szkół wyższych – w Polsce i za granicą – sięgało po nie jako źródła w pracach naukowych, doktoratach, magisteriach, licencjatach i bakalariatach.
W sumie z moich książek korzystano na ponad 50 uczelniach i szkołach wyższych w Polsce, Czechach, Słowacji, USA, Indiach i Iranie.
To dla mnie wielka satysfakcja i poczucie spełnienia – że to, co pisałem, mogło służyć innym w ich własnych poszukiwaniach i pracy.
Z okazji tego jubileuszu jeden z moich najwierniejszych czytelników i jednocześnie Wydawca Arkadiusz Siejda, sprawił mi wyjątkowy prezent – replikę husarskiej szabli, wykonaną przez renomowanego płatnerza. Gest symboliczny, piękny i bardzo poruszający.
Dziękuję wszystkim, którzy byli i są ze mną przez te wszystkie lata: Czytelnikom, Wydawcom, Redaktorom, Przyjaciołom. To Wy nadaliście sens tej wieloletniej wędrówce.
Z wdzięcznością i wzruszeniem – dziękuję, że jesteście.
Galeria. Fot. Marta Elżbieta Sarwa.











Linki:
Radio Leliwa „Sandomierz: Pół wieku pracy twórczej pisarza Andrzeja Sarwy”