• Przejdź do głównej nawigacji
  • Przejdź do treści
  • Przejdź do stopki
Księgarnia internetowa
Wydawca Arkadiusz Siejda

Wydawca Arkadiusz Siejda

  • Facebook
  • Instagram
  • TikTok
  • YouTube
  • Ars Diavoli
  • Książki
    • okultyzm
    • horror
    • klasyka
    • eseje
    • literatura obyczajowa
    • komedia
    • thriller
    • sensacja
    • kryminał
    • publicystyka literacka
  • Autorzy
  • Projekty okładek
  • Blog
  • O mnie
    • O mnie
    • Kontakt

„Diabeł zakochany” Cazotte’a na via San Lucifero – śladami Lucyfera i Saturna w sercu Cagliari

17.05.2025

W samym sercu starożytnego miasta Cagliari na Sardynii, biegnie via San Lucifero – ulica, której nazwa, brzmiąca dziś prowokacyjnie, prowadzi do jednego z najbardziej symbolicznych miejsc sakralnych Sardynii. To właśnie tutaj, w bezpośrednim sąsiedztwie manierystycznego kościoła San Lucifero, jeden z czytelników kolekcji Ars Diavoli – Biblioteki Diabologicznej – Damien Carter, zaprezentował nowelę Jacques’a Cazotte’a pt.: „Diabeł zakochany”.

Via San Lucifero bierze swą nazwę od św. Lucyfera z Cagliari, biskupa żyjącego w IV wieku, znanego z nieustępliwej walki przeciwko arianizmowi i bezkompromisowej obrony nicejskiego wyznania wiary. Wbrew dzisiejszym skojarzeniom, jego imię – Lucyfer – w języku łacińskim znaczy „niosący światło”. Na jego cześć w latach 1646–1682, w miejscu rzymskiej nekropolii, wzniesiono kościół San Lucifero, gdzie wedle tradycji spoczywał obrońca wiary.

W IV wieku mianem lucyferian nazywano zwolenników biskupa Lucyfera, który występował na synodzie w Mediolanie w 355 roku przeciw potężnemu chrześcijańskiemu stronnictwu arian, zaprzeczających doktrynie o Trójcy Świętej, a w konsekwencji stawianiu Jezusa na równi z Bogiem. Biskup Cagliari bronił tam również stanowiska biskupa Aleksandrii Atanazego (ok. 295-373) – propagatora postanowień soboru nicejskiego z 325 r. W liście Atanazego czytamy: „O  zaprawdę, Lucyferiuszu „prawdziwie niosący światło”, który zgodnie z imieniem ustawiłeś w górze świecznik, aby świecił wszystkim”. Jak można zauważyć, w tamtej epoce imię to nie było jeszcze kojarzone z siłami demonicznymi – przeciwnie, niosło pozytywne konotacje. Powracając do biskupa Lucyfera, został on wraz ze swoimi stronnikami, a także i papieżem Liberiuszem, skazany na wygnanie przez zwolennika doktryny Ariusza – cesarza Konstancjusza II (317-361).

Nazwa kościoła jak i imię biskupa w późniejszych czasach wywoływało niemało kontrowersji, jednak ostatecznie, zgromadzenie Inkwizycji nakazało zarówno przeciwnikom jak i obrońcom tego miejsca zachować milczenie i postanowiło, że kult Lucyfera winien pozostać w niezmienionej formie.

Nieopodal kościoła San Lucifero znajduje się jeszcze starsze miejsce pamięci – bazylika San Saturnino, najstarszy zachowany kościół Cagliari, którego początki sięgają V–VI wieku. Zbudowana jako martyrium nad grobem świętego Saturnina, młodego męczennika zamordowanego w 304 roku, przez wieki była przebudowywana, niszczona, poświęcana na nowo – od benedyktyńskiej rekonstrukcji romańskiej po zniszczenia podczas alianckich bombardowań w 1943 roku i odbudowę zakończoną dopiero w XXI wieku.

W tradycji okultystycznej Saturn uchodzi za jedną z najbardziej ambiwalentnych planet. Symbolizuje granicę między światem materialnym a duchowym, a także: czas, śmierć, ciemność, ograniczenie, ale i strukturę, dyscyplinę oraz inicjację. Jest władcą matrixa – wszystkich systemów opartych na bezwarunkowej wierze w daną ideę, nauczycielem przez cierpienie, planetą karmy i przeznaczenia. Saturn reprezentuje również próbę – a jego hieroglify pod postaciami: Baphometa, czarnego sześcianu i sześcioramiennej gwiazdy są bramą, przez którą adept musi przejść, by porzucić iluzje i wkroczyć na ścieżkę prawdziwego poznania.

Saturn, bóg czasu i władca pierścieni utrzymuje życie w wyimaginowanej rzeczywistości. Włada systemami religijnymi i politycznymi. Wyznawcy Saturna nieprzerwanie krążą wokół osi – karmiąc swoją energią Wielkiego Kanibala, którego symbolem jest wszystkowidzące oko.

Nie jest zatem dziełem przypadku, że obie te świątynie – kościół San Lucifero oraz bazylika San Saturnino – łączy ulica nosząca imię Lucyfera. Ich wzajemne położenie oraz symboliczne nazewnictwo nie przestają intrygować, chociażby w kontekście okultystycznym.

Właśnie w tym miejscu, na via San Lucifero, „Diabeł zakochany” Cazotte’a – książka opublikowana przez moje wydawnictwo w ramach kolekcji Ars Diavoli – Biblioteka Diabologiczna – zyskała wymowną ikonografię. Ta osiemnastowieczna powieść o Diable, który zakochuje się w człowieku, sama w sobie jest medytacją nad tajemnicami istnienia. Zderzenie mocy piekielnej z tęsknotą za człowieczeństwem – a także i odwrotnie: tęsknoty człowieka za tym, co przekracza jego naturę – w pełni rezonuje z historią Cagliari, gdzie wiara została niejednokrotnie wystawiona na próbę, a ruiny i odbudowy sakralnych budowli wyznaczały rytm odwiecznej walki światła z cieniem.

Zdjęcie Damiena Cartera z „Diabłem zakochanym” na via San Lucifero nie jest zatem jedynie pamiątką z podróży. Jest symbolem – jakby przez niewidzialny znak Opatrzności wpisanym w topografię tego miasta – że Diabeł zakochany żyje dalej, rezonując z przestrzenią, w której granica między sacrum a profanum jest cienka niczym włos. A samo Cagliari, z jego kamiennymi kryptami, martyriami i kaplicami, staje się scenerią idealną dla tego typu opowieści.

– Arkadiusz Siejda

Fotografie: Damien Carter

Footer

Informacje

  • Strona główna
  • Blog
  • Polityka prywatności
  • Kontakt

Wydawca Arkadiusz Siejda

ul. Sportowa 1/2
19-314 Kalinowo

Telefon: +48 506 585 513
E-mail: kontakt@arkadiuszsiejda.pl

Newsletter

Nie przegap żadnej nowości i odbierz ebooka w prezencie

Copyright © 2025 Arkadiusz Siejda · Wykonanie: Rafał Puka

  • Ta strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych oraz funkcjonalnych. Podczas korzystania ze strony cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia.Polityka prywatnosci